Jasmine – szmaciana lalka artystyczna

Jaśmina ma tylko 35 cm. To moja pierwsza podrzeźbiana lalka w tak małym rozmiarze. Nie myślcie jednak, że jej wielkość przełożyła się na mniejszą ilość pracy. Wręcz przeciwnie, z mojego doświadczenia wynika, że drobne postacie wymagają większego nakładu czasowego. Wszystkie te miniaturowe krągłości na twarzy, zakładeczki i wykończenia w ubrankach pochłaniają mnóstwo uwagi. Są one tak niewielkich rozmiarów, że często niemożliwym staje się korzystanie z maszyny do szycia. Na szczęście w przypadku Jaśminy ręcznie wykańczałam jedynie buty (z rozrzewnieniem myśląc o szewskich maszynach z króciutką stopką). Jaśmina dostała ode mnie kilka ubranek. Zaczęłam od spodniej bielizny. Majtki szyję każdej lalce lecz koszulkę tylko okazjonalnie. Projektując wierzchni strój inspirowałam się francuską marką – Bonpoint. Wysoko sobie cenię ich klasyczny styl i ciekawe zestawienia kolorystyczne. Po uszyciu bluzeczki i spodni, utknęłam z pracą na dobre dwa dni – nie mogłam podjąć decyzji czy uszyć jej płaszczyk (leży wykrojony na stole) czy raczej zrobić sweterek. Finalnie zrobiłam dwa sweterki, a potem z pudła wyciągnęłam jeszcze pelerynkę. Ponieważ dziewczynka podobała mi się zarówno w rudym sweterku jak i cieniowanej pelerynce, dostanie oba te ciuszki.

Jaśmina ma 35 cm wielkości i uszyta jest z bawełny w ciepłym cielistym kolorze. Wszystkie szwy zostały wykonane bardzo starannie z myślą o latach użytkowania. Dziewczynka ma naturalne kozie włosy i brązowe wyszywane oczy. Jak wszystkie szyte przeze mnie lalki wypchana jest owczym runem. Jaśmina ma następujące ubranka: majtki, uszytą z tej samej tkaniny koszulkę na ramiączkach, wykonane z cieniutkiej wełny spodnie, bluzeczkę, sweterek, pelerynkę i skarpetki. Wszystko wykonane jest z najwyższej jakości naturalnych materiałów (wełny, batystu i jedwabiu), szyte, robione na drutach i szydełku. Jasmina już znalazła swój dom.