Niemowlaczek Macy powstał dla dorosłej osoby, która lubi lalki szmaciane i ma ich spora kolekcję. Ma 53 cm wzrostu i jest lekko dociążany w tułowiu. Ponieważ to dziecko urodzone w lipcu, od razu zostało wystawione na słońce, stąd jego lekko opalony odcień skóry (oczywiście żartuję, choć faktycznie to ten nieco ciemniejszy odcień tkaniny cielistej:))) Lalka ma brązowe haftowane wełniane włosy, niebieskie oczy i prawie cały czas uśmiech na twarzy (nie wiem jak się ma sytuacja w nocy, ale w dzień to bardzo pogodne dziecko).
W skład garderoby Macy wchodzi flanelowa pieluszka, krótkie spodenki, koszulka w zabawne jeżyki oraz wykonane na szydełku: sweterek, buty oraz opaska z kwiatkami. Zobaczcie jej strój na poniższym zdjęciu.
Włoski haftowałam praktycznie cały dzień. To spora głowa, więc i pracy było co niemiara.
Wykonanie lalki zajęło mi więcej czasu niż zazwyczaj, ponieważ jak co roku jestem na wakacjach na Pomorzu. Szyję tylko do południa, a i to nie co dzień, a potem korzystam z otoczenia – jeziora, lasu w doborowym towarzystwie rodziny i przyjaciół. Wiedzcie jednak, że brak spodenek nie przeszkadzał Macy w najmniejszym stopniu. Dłużej mogła wierzgać gołymi nóżkami.
I ostatnie zdjęcie Macy. Udanej podróży maluszku!
Lalka została wykonana na zamówienie.