Mini niemowlaczki – lalki szmaciane

Osoby, które obserwują moje prace na Facebook-u już dwa tygodnie temu widziały, że narodził się w mojej pracowni mini niemowlaczek. Chłopiec czekał jednak na pojawienie się siostry – równie małej jak on sam (laleczki mają tylko 20 cm wielkości). Dzisiaj wreszcie mogę Wam zaprezentować gotowe rodzeństwo.

W zestawie oprócz dwóch laleczek znajduje się też nosidełko wraz z pościelą oraz śmiesznymi poduszkami, ubranko na zmianę dla chłopca oraz grzechotka. Dlaczego tylko jedno z niemowląt zostało tak wyposażone? Otóż chłopczyk był ze mną w Holandii na międzynarodowym zjeździe lalkarzy, gdzie uczyłam jak wykonać takiego malucha. W ramach zajęć, uczestnicy rzeźbili twarz w owczym runie, uczyli się jak wyhaftować włosy, zszyć wszystko w całość (postaram się napisać więcej na ten temat w osobnym wpisie). Zobaczcie jak wygląda gotowy zestaw.

Tutaj na zdjęciu, specjalnie obejmuję ręką maluchy by pokazać ich wielkość.

Osoby, które mają doświadczenie w szyciu, wiedzą, że małe wcale nie oznacza łatwiejsze do wykonania. Jeśli chodzi o mnie, mam wręcz odwrotne doświadczenia. Wyrzeźbienie małej twarzy wymaga większej precyzji. Odpowiednie igły do filcowania, cieniutkie warstwy runa – proces powstawania malutkiej twarzy trwa przynajmniej 2-3 godziny. Całe szczęście, że nadal mam dobry wzrok i te trzy milimetrowe nosy widzę z pełną ostrością.

Kiedy twarz jest już gotowa, rysy twarzy podkreślone, nadchodzi czas na włosy. Dla niemowlaczków bardzo lubię haftowane włosy. Dają one możliwość stworzenia niepowtarzalnej fryzury. Do wyszycia włosów na większych lalkach używam wełny, dla takich maluchów najczęściej zwykłej muliny, często w dwóch odcieniach. Na poniższym zdjęciu widać zbliżenie włosów z pętelkami (fryzura blond) oraz francuskimi węzełkami (fryzura brąz).

Dziewczynka powstawała podczas kursu, choć szczerze powiedziawszy niezbyt dużo udało mi się zrobić podczas zajęć. Laleczka nie ma osobnego nosidełka. Z ubranek dostała pieluszkę, sukienkę, oraz wykonane z cieniutkiej wełny – czapeczkę, sweterek oraz buty. Nowa mama dostanie ode mnie wykroje by uszyć dla niej więcej ciuszków.

I na koniec – rodzeństwo razem w nosidełku.

0 komentarze
47 polubień
Prev post: Serena – Wróżka Kwiatu Lotosu – artystyczna lalka szmacianaNext post: Sonia – szmaciany obciążany niemowlak

Related posts

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*

O mnie

Witam, mam na imię Agnieszka, z zawodu jestem plastykiem. Mieszkam w Warszawie razem z mężem i synem. Od 2012 roku pełnoetatowo zajmuję się szyciem unikatowych lalek z naturalnych materiałów. Tworzenie zabawek to moja pasja! Zapraszam do oglądania!

Najnowsze wpisy
Archiwa
Najpopularniejsze wpisy