Poznajcie Ulrike – lalkę do zadań specjalnych. Zawsze jest mi bardzo miło, kiedy zwracają się do mnie dorośli, którzy w ramach swojej pracy wewnętrznej, chcą zamówić dla siebie zabawkę. To miło móc wspierać innych w taki sposób. Ulrike będzie pomagała zapoznać się dorosłej osobie z jej wewnętrznym dzieckiem. Mam nadzieję, że spełni pokładane w niej nadzieje. Pracując nad każdą lalką, wkładam w nią wiele twórczej energii, ale w tą konkretną wpakowałam też całą moc dobrych intencji! A sama lala? Jest radosna i gotowa na wspólną przygodę!
Myśląc o jej szczególnym przeznaczeniu, starałam się, by jej ubranka były zabawne, wywołujące uśmiech, może lekką nostalgię za dzieciństwem. Żółta koszulka w pomarańczowe grochy? Ilu dorosłych (oczywiście poza mną, ponieważ uwielbiam żywe kolory), założyłoby takie ubranie? W sekrecie dodam, że skarpetki ma pomarańczowe w żółte grochy, a majtki w truskawki i jeszcze spinkę z biedronką we włosach! A co? Jak szaleć, to szaleć:))) Do tego spodnie jeansowe, które ozdobiłam tasiemkami w ptaszki i wisienki, krasnoludki, kwiatki. Sporo tego prawda?
Choć wiosna powoli nadchodzi stwierdziłam, że mojej nowej Lalindzie przyda się jeszcze płaszczyk. Taki krótki, lekki i wiosenny. Oto Ulrike w płaszczyku na dzisiejszym spacerze.
Ulrike ma 38 cm wielkości i została wykonana na zamówienie.