Pracownia pomocnika Świętego Mikołaja była czynna prawie do samego końca. Ostatnie dwie zabawki zostały odebrane dosłownie na trzy dni przed Wigilią. Jedną z nich jest właśnie Laura. Dziewczynka ma 48 cm wzrostu i piękne kręcone włosy. Moje ostatnie Lalindy chętnie ze mną współpracują i wykazują się nadzwyczajną cierpliwością w oczekiwaniu na kolejne sztuki odzieży. Korzystając z podpowiedzi Laury, z przyjemnością uszyłam widoczną na zdjęciu sukienkę w kratę, do tego skórzaną torebkę i buty. Uśmiech na jej twarzy powiedział mi, że będzie ją nosiła chętnie .
A oto lalka w sukience.
Drugi zestaw zajął mi więcej czasu. Fioletowe sztruksowe ogrodniczki ozdobione są kieszonką oraz lamówką w kwiatki. Sprzączki, skórzane łatki, wszystko wyszło bardzo „dziewczyńskie”. Do tego koszulka z naszytym misiem oraz sweterek na chłodne wieczory. Laura koniecznie chciała też dostać opaskę z kwiatkami na włosy. Wydziergałam ją na szydełku z tej samej wełny, z której postał sweterek.
Mam nadzieję, że Laura szybko znajdzie drogę do serca swojej nowej mamy.