Szycie lalek to moja pasja. Od samego początku, z niesłabnącą ciekawością obserwuję proces ich tworzenia – od uformowania pierwszej kuli, która w przyszłości będzie głową, na ubrankach podkreślający konkretny charakter postaci skończywszy. Lalki wyglądają na starsze lub młodsze, mają słodszy lub poważniejszy wyraz twarzy. Niektóre chętnie uczestniczą w procesie tworzenia, dla innych wielokrotnie zmieniam początkowe projekty. Ta konkretna lalka wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Za każdym razem jak na nią patrzę, widzę małe dziecko, zaaferowane otaczającym je światem. Tak łatwo jest uwierzyć, że lubi czytać książki oraz będzie lekarzem lub naukowcem w przyszłości, nieprawdaż?
Jenny ma 36 cm wielkości i uszyta jest z tkaniny w ciepłym cielistym odcieniu. Dziewczynka ma miękkie moherowe włoski, wykonane z dwóch odcieni włóczki, haftowane zielone oczy i piegi. Jej twarz jest leciutko podrzeźbiana. Lalka dostała następujący zestaw ubranek: majtki, zapinaną z tyłu bluzeczkę, czerwone legginsy, wykonaną z wełny boucle kamizelkę oraz buty. Wszystkie ubranka zostały zrobione z wysokiej jakości naturalnych materiałów, z dbałością o detale. Zapomniałabym o okularach! Jak widać na zdjęciach dziewczynka nosi okulary, więc dostała czerwone – prosto z Anglii. Lalka jest do kupienia w sklepie Dollectable (kliknij TUTAJ ) Jeśli macie chwilę, zajrzyjcie bo znajduje się tam wiele ciekawych prac!