Moje wakacje trwają lecz zdarzają się podczas nich deszczowe dni oraz długie poranki. To mój czas na szycie. Wiem, że wakacyjne lalki powstają dłuuuugo pocieszam się jedynie myślą, że na pewno są wypełnione słońcem oraz mnóstwem pozytywnej energii. Ale dosyć tego wstępu – dzisiaj przedstawiam Wam Kornelię. Dziewczynka ma 50 cm wielkości i jest przygotowana na cieplejsze i chłodniejsze dni. Tak wygląda Kornelia na spacerze w swoim letnim zestawie:
Zestaw składa się z białej bluzeczki z krótkim rękawkiem, sukienki uszytej z falban, sandałów oraz krótkiego bolerka. Do stworzenia tej sukienki, użyłam wesołych tkanin w odcieniu żółci – małe wzorki w kaczuszki, wesołe kolorowe kurczaki, ponadczasowe kropki i wreszcie wykończenie lamówką Liberty of London u góry oraz delikatną koronką u dołu, nadały kreacji lekkiego letniego i dziecięcego nastroju. Zobaczcie te wzorki z bliska:
Idąc dalej „letnim” tropem, postanowiłam zrobić na szydełku sandałki. Na podeszwę użyłam cieniutkiego lnianego sznureczka, góra powstała z wełny. Buty zapina się z boku na guziczki.
Całości stroju dopełnia bolerko. Choć wygląda jak robione na drutach, w rzeczywistości zostało uszyte z dzianiny w kolorze fuksji. Kornelia zakłada je na wieczorne spacery nad jeziorem.
Od Zamawiającego dostałam jedynie kilka ogólnych wskazówek dotyczących wyglądu lalki i jej ubranek. Jednym z życzeń był czerwony strój, a i to pod warunkiem, że będzie do niej pasował. Tkaninę, z której uszyłam drugą sukienkę (Kornelia zdecydowanie nie chciała żadnych spodni) miałam już od dawna i od samego początku chciałam ją użyć na coś specjalnego. To piękna krata w kolorze intensywnej czerwieni z dodatkiem granatu i białego. Kiedy ją kupowałam, myślałam o przerobieniu jej na płaszczyk lecz klasyczna sukienka Kornelii wygląda co najmniej równie dobrze. Zresztą zobaczcie sami:
Wiem, że zestaw wygląda już jesiennie lecz chodziło mi o to, żeby dziewczynka była przygotowana także na chłodniejsze dni. Dodam, że sporo się przy nim napracowałam. W jego skład wchodzi: wełniana sukienka w kratkę, granatowa halka z czerwonym wykończeniem, jedwabne ażurowe podkolanówki, czerwone kozaczki, beret z pomponem, pelerynka oraz „futrzany” wiązany kołnierzyk, który można założyć na sukienkę lub pelerynkę.
Tutaj sukienka z kołnierzykiem w zbliżeniu (na drugim zdjęciu Kornelia wygląda jak aktorka z dawnych lat, nieprawdaż?):
No i wreszcie ostatnia odsłona – Kornelia w jesienno-zimowym wydaniu, czyli długich podkolanówkach, kozaczkach i pelerynce. Czyżby jesień wisiała już w powietrzu? Mam nadzieję, że nie:))) Udanych wakacji!
Komentarze
Małgorzata
Cudna ta lala, skąd bierze Pani takie ładne włosy?
Agnieszka
to Małgorzata
Witam, przede wszystkim bardzo dziękuję za miłe słowa na temat lalki. Jeśli chodzi zaś o włosy, to są to naturalne kozie włosy i kupuję je […] WięcejWitam, przede wszystkim bardzo dziękuję za miłe słowa na temat lalki. Jeśli chodzi zaś o włosy, to są to naturalne kozie włosy i kupuję je zagranicą. Najczęściej poprzez Etsy. Angielska nazwa tych włosów to "mohair weft". Pozdrawiam Agnieszka Nowak Mniej
Aneta
Jest przepiękna, nie mogę się napatrzeć! Chciałabym zrobić mojej córeczce taką lalkę, mam nadzieję, że mi się uda, mimo że zdolności plastyczne są u mnie […] WięcejJest przepiękna, nie mogę się napatrzeć! Chciałabym zrobić mojej córeczce taką lalkę, mam nadzieję, że mi się uda, mimo że zdolności plastyczne są u mnie minimalne. Mniej
Agnieszka
to Aneta
Cieszę się, że moje prace inspirują. Na pewno lalka będzie dla Pani córki najpiękniejsza. W końcu będzie zrobiona przez mamę! Pozdrawiam serdecznie. Agnieszka