Zaczynam lalkowy Nowy Rok niemowlaczkiem. Pewnie powstanie ich kilka w tym roku. Może nawet odważę się uszyć ciemnoskórego malucha z malutkimi loczkami. Mam go w głowie od dobrych kilku miesięcy. Sama jako dziecko miałam plastykowego murzynka, którego do tej pory wspominam z nostalgią. Może stąd te ciągoty, a może po prostu chęć zobaczenia ciemnoskórego malucha. Już nawet kilka razy wyciągałam ciemne odcienie cieliste, po czym… odkładałam je z powrotem na półkę. Oby wystarczyło mi czasu, chęci i odwagi w tym roku. Jeśli chodzi o Mandi, to ma ona nieco ciemniejszy odcień skóry, ale kiedy przyszło do włosków, wybrałam jasne. Zostały one wykonane z trzech odcieni kremowej wełny.
Mandi ma 40 cm wielkości, wyszywane włosy i oczy w niebieskim kolorze. Wszystkie szwy zostały wykonane bardzo starannie z myślą o latach użytkowania. Jak wszystkie szyte przeze mnie lalki Mandi wypchana jest owczym runem. Niemowlaczek ma następujące ubranka: pieluszkę, koszulkę w żółte kaczuszki, miękkie spodenki, sweterek, czapkę i dłuższe buciki. Wszystko wykonane jest z wysokiej jakości naturalnych materiałów, szyte i robione na szydełku.
Komentarze
Kasia
Śliczny dzidziuś.A te buciki i włoski z loczkami!
Agnieszka
to Kasia
Dziękuję Kasiu! Jak zawsze można na Ciebie liczyć! A jak tam Twoje prace?
Lucyna
Dzidziunia śliczna, ciekawy pomysł na włoski i teee "cieeepłe" kolory :) :) Pozdrawiam :)
Agnieszka
to Lucyna
Dziękuję Pani Lucyno! Rzadko używam w swoich pracach żółtego koloru, ale chyba powinnam to zmienić. Pozdrawiam serdecznie. Agnieszka