To jedenasty pokrowiec na bęben z mojej pracowni. Dla osoby, która używa go… podczas porodów. Aż trudno uwierzyć, że położna może potrzebować instrumentu muzycznego podczas swojej praktyki, a już zwłaszcza bębna, nieprawdaż? Dodam, że wzór dostałam od Zamawiającego, zaś kolorystyka nawiązuje do firmowej strony internetowej. W ogóle zastanawiałam się, że chyba wszystkie pokrowce, które wykonałam zamówiły kobiety. Akurat zupełnie mnie to nie dziwi. Sama nie przepadam za czarnymi, jednolitymi torbami na instrumenty ze sklepów muzycznych. Oto jak wygląda pokrowiec z bliska. Jak zwykle druga strona ma praktyczną kieszonkę z tyłu oraz ozdobną zawieszkę. Tym razem jest to ceramiczny koralik oraz turkusowe delikatnie brzmiące dzwoneczki.
Środek to podszewka z morskim kolorze.
I jeszcze raz przód pokrowca.