Szmaciana lalka artystyczna dla Tosi

Ostatnie kilka dni były dla mnie bardzo pracowite. Powstawała lalka dla Tosi, która dzisiaj obchodzi 12-te urodziny. Zamówienie na nią przyjęłam z wielką radością. Dziewczynka sama znalazła moją stronę i razem z mamą oglądały prace, które do tej pory stworzyłam. W ramach opisu zamówienia dostałam zdjęcia dziewczynki, opis jej ulubionych strojów oraz kota Mruczka, którego uwielbia. Na wielu z nich miała szeroki, ujmujący uśmiech. Postanowiłam więc stworzyć podobną lalkę. Z najcieplejszymi uczuciami zabrałam się do pracy. Nie wiem tylko jak ma imię. Kwestię nadania imienia postanowiłam zostawić solenizantce.

Zestaw widoczny na zdjęciu jest inspirowany ulubionymi ubraniami Tosi. Koszulka w czerwone paski, krótkie jeansowe ogrodniczki i wreszcie turkusowa bluza. Tą ostatnią uszyłam z dwóch rodzajów tkanin – welurowej bawełny oraz grubszej dzianiny w paski, choć oryginalnie była jednolita. Ale ciekawych pasków nigdy nie jest zbyt dużo, prawda?

Tutaj lalka w bluzie, przygotowana na wiosenny spacer.

Wspominałam o kocie Mruczku. Jest cały czarny i przysporzył mi wiele trudu. Koniecznie miał się znaleźć w zestawie. Kiedy przyszło do kota, okazało się, że nie mam żadnej tkaniny, z której chciałabym go uszyć – w końcu kot powinien być puszysty! Finalnie wykonałam go metodą filcowania na sucho, ale nie załapał się na zdjęcia – skończyłam go dosłownie na godzinę przed odbiorem całości! Poczułam się jednak zdecydowanie lepiej, kiedy mama Tosi powiedziała mi, że żywy Mruczek to kot z charakterem, więc wcale się nie dziwi, że ten filcowy też się taki okazał. Mruczek stał się także inspiracją do uszycia sukienki z motywem czarnego kota. Rzadko szyję dla lalek ubranka w kolorze czerni. Tutaj jednak całość wygląda bardzo elegancko.

Tkanina w koty jest urocza. Szyłam z niej ubranka dla swoich pierwszych prac. Całe szczęście, że mam pudełko z tkaninowymi resztkami. Chwila grzebania i oto w ręce miałam już skrawki, które stały się motywem przewodnim tej sukienki.

Lalka dla Tosi dostała też mięciutką, flanelową piżamę. Miała być w zwierzątka. Jest więc w lwy, które bez wątpienia będą bronić dziewczynki przed złymi snami:)))

Tosiu! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spełnienia marzeń, wielu cudownych przygód podczas wakacji i sukcesów w ręcznych robótkach! Mam nadzieję, że znajdziesz w tej lalce wiernego przyjaciela na każdą okazję.

PS. Lalka dostała na imię Tonia.

9 polubień
Prev post: Iga – szmaciana lalka artystycznaNext post: Ola – szmaciana lalka artystyczna

Related posts

O mnie

Witam, mam na imię Agnieszka, z zawodu jestem plastykiem. Mieszkam w Warszawie razem z mężem i synem. Od 2012 roku pełnoetatowo zajmuję się szyciem unikatowych lalek z naturalnych materiałów. Tworzenie zabawek to moja pasja! Zapraszam do oglądania!

Najnowsze wpisy
Archiwa
Najpopularniejsze wpisy