Pracownia pomocnika Świętego Mikołaja prezentuje dzisiaj wesołego rudzielca – Peronellę. Rude lalki mają w sobie coś specjalnego, przynajmniej dla mnie. Jakąś dodatkową dawkę wewnętrznej pogody. Przy Petronelli, zwyczajnie nie da się mieć złego humoru. Przez te kilka dni, które spędziłyśmy razem, jej zawadiacki uśmiech za każdym razem poprawiał mi nastrój. Ta dziewczynka ma w sobie psotnego urwisa, który potrafi cieszyć się życiem! Co więcej, potrafi też tą radością obdarzać innych!
Choć na zewnątrz jest dosyć chłodno, Petronellę musi rozgrzewać wewnętrzne ciepło, bo zdecydowanie zażyczyła sobie tylko koszulkę z krótkim rękawkiem, sukienkę z kolorowymi kieszeniami oraz…. szalik! Ja chyba także mam w sobie nutę szaleństwa, bo bez sprzeciwów spełniłam jej życzenia. Zobaczcie szczegóły na zdjęciach.
Lniana sukienka ma kolorowe kieszonki oraz kolorowe guziki.
Różnokolorowe skarpetki? Dlaczego nie, w końcu Petronella nie jest pierwszą dziewczynką, która tak się nosi.
I ostatnie zdjęcie zrobione dzisiaj pomiędzy jedną a drugą mżawką.
Petronella ma 36 cm wielkości i została wykonana na zamówienie.