Widoczna na zdjęciu Andżelika została wykonana z myślą o młodszym dziecku. Małe dzieci nie przebierają lalek, gdyż nie potrafią tego robić, za to chętnie się nimi opiekują w inny sposób – wożą je w wózku, układają do snu, karmią i przede wszystkim zabierają ze sobą, posiadając w ten sposób cząstkę domu przy sobie.
Do tej pory nie szyłam nierozbieranych niemowlaczków lecz ponieważ Zamawiający zażyczył sobie zamknięte oczy, trudno wyobrazić sobie inną stale śpiącą lalkę. Kolejnym życzeniem był odcień skóry oraz kolor włosów. Nietypowe połączenie mocno opalonej skóry (odcień 03 w moim sklepiku) z kremem.
Choć z zasady ta lalka jest nierozbierana (jej ciało stanowi ubranko – różowe body w paski wykonane z niemieckiej bawełny), ma dodatkowe ściągane ubranka – jeansową sukienkę i buty. Andżelika jest nieco miększa niż większość szytych przeze mnie lalek, ma ok. 30 cm wielkości i wypchana jest owczym runem. Włosy zostały wyszyte, podobnie jak rysy twarzy. Andżelika jest lalką szytą na zamówienie. S/05/2014/37
Komentarze
Aleksandra
Pani Agnieszko! Gratulacje z "urodzenia" kolejnej laleczki! Niemowlak jest śliczny. Chociaż musiała Pani częściowo spełniać życzenia zamawiającego - wyszło pięknie. Żałuję, że nie będę miała […] WięcejPani Agnieszko! Gratulacje z "urodzenia" kolejnej laleczki! Niemowlak jest śliczny. Chociaż musiała Pani częściowo spełniać życzenia zamawiającego - wyszło pięknie. Żałuję, że nie będę miała przez dłuższy czas dostępu do internetu a więc przyjemności oglądania tej strony. Pozdrawiam serdecznie. Aleksandra Mniej
Agnieszka
to Aleksandra
Dziękuję Pani Aleksandro. Mnie będzie brakować Pani komentarzy. Pozostaje mieć nadzieję, że powrocie będzie Pani miała co pooglądać:)))
Krystyna Bienias-Machowska
Ależ ładne włoski. Skąd się wzięły takie loczki? piękne oczy i łuki brwi. Bardzo udane.
Agnieszka
to Krystyna Bienias-Machowska
Pani Krystyno, nie wiem dlaczego wcześniej na to nie wpadłam - otóż owe loczki to ścieg hafciarski, używany do robienia środków kwiatków - na igłę […] WięcejPani Krystyno, nie wiem dlaczego wcześniej na to nie wpadłam - otóż owe loczki to ścieg hafciarski, używany do robienia środków kwiatków - na igłę nawija się nitkę kilka razy i dopiero wtedy wkłuwa ponownie w tkaninę. By uzyskać wrażenie plastyczności w przypadku tej konkretnej fryzury - nawijałam wełnę od dwóch do sześciu razy. Można też spróbować pojedynczą i podwójna nitką. Mniej
Krystyna Bienias-Machowska
to Agnieszka
Fantastyczne. Naprawdę wygląda świetnie. Dziękuję za wyjaśnienie.
Lucyna
Maluszek jak żywy! Sliczna, opalona dzidziunia z jasnymi kędziorkami:):) No super!!!! jak zawsze:) Pozdrawiam Lucyna
Agnieszka
to Lucyna
Dziękuję Pani Lucyno, staram się jak mogę:)))