Kaya – szmaciany niemowlaczek

Lubię szyć lalki w różnym wieku – jednak za granicą jestem szczególnie ceniona za niemowlaczki. Długo zastanawiałam się dlaczego i chyba wreszcie znalazłam odpowiedź. Chodzi o wyszywane włosy! Niewiele moich zagranicznych koleżanek stosuje tą technikę, a niestety moherowe włoski choć piękne, są dla większości niemowlaczków zwyczajnie nieco za długie. Wyszywając włosy, można „ułożyć” gotową bardzo delikatną fryzurę (nawet z charakterystycznymi niemowlęcymi zakolami). Zabawa z wełną (fajnie jest łączyć kilka odcieni) przypomina malowanie farbami. Tu pociągnięcie, tam pociągnięcie. A może jest nawet jeszcze lepsza, gdyż można nią wykonać ciekawe faktury – pętelki, supełki, wyszywanie na wyszywanym. Wszystko to tworzy ciekawe efekty wizualne i sensoryczne dla małych dziecięcych rączek. Chętnie poznałabym inne techniki haftu, które można by wykorzystać wyszywając fryzurę. Jeśli jakieś znacie i chcecie się nimi podzielić, piszcie.

Widoczny na zdjęciu niemowlaczek został uszyty z wykroju na lalkę 40 cm lecz jak prawdziwe dziecko ma zgięte ręce i nogi, w związku z czym trudno jest go zmierzyć. Lalka uszyta jest z bawełny w bardzo jasnym cielistym kolorze, posiada krótkie haftowane wełniane włosy wykonane z dwóch odcieni brązu. Twarz lalki jest lekko podrzeźbiana metodą filcowania na sucho. Jak wszystkie szyte przez mnie lalki mała Kaya jest wypchana owczym runem. Niemowlaczek ma ubranka, które widać na zdjęciach: pieluszkę, różową bluzeczkę z ozdobnym kołnierzykiem wykonaną ze świetnej jakości tkaniny Gutermann, luźne welurowe spodenki, uszytą z tego samego materiały czapeczkę, wykonane na szydełku żółte buciki, sukienkę i wełniane bolerko. Wszystko wykonane jest z naturalnych wysokiej jakości materiałów – bawełny i wełny. Kaya jest lalką wykonaną na zamówienie.

Lalka szmaciana niemowlaczek Lalinda Ubranka dla Lalek Lalinda Lalka szmaciana niemowlaczek Lalinda Wyszywane włosy Lalinda Lalka szmaciana niemowlaczek Lalinda Lalka szmaciana niemowlaczek Lalinda

7 komentarze
47 polubień
Prev post: Sylwia – waldorfska lalka szmacianaNext post: Podwodny świat – zestaw w walizeczce

Related posts

Komentarze

  • Krystyna

    9 października 2015 at 20:10
    Reply

    Pani Agnieszko! Włoski cudo. I te śliczne kolanka. Prześliczna lalka. Pozdrawiam serdecznie.

    • Agnieszka
      to Krystyna

      14 października 2015 at 08:27
      Reply

      Dziękuję bardzo Pani Krystyno!

  • NANY VELASQUEZ

    9 października 2015 at 21:34
    Reply

    Hoy como siempre ratifico mi seguimiento, a tu trabajo soy una gran admiradora de cada una de tus obras, te felicito y hoy me sigo […] WięcejHoy como siempre ratifico mi seguimiento, a tu trabajo soy una gran admiradora de cada una de tus obras, te felicito y hoy me sigo ratificando fans de tu producto un abrazo desde Colombia Mniej

    • Agnieszka
      to NANY VELASQUEZ

      14 października 2015 at 08:39
      Reply

      Thank you VERY MUCH for your kind words. Sewing dolls is my passion. I feel very inspired when my creations appreciated. Hugs from Poland!

  • happyhowdoll

    11 października 2015 at 20:40
    Reply

    p.Agnieszko, te włosy to majsterszytk.swietne porównanie do malowania farbami. moje dwie lale mają wyszyte włosy, długotrwała i mozolna praca, ale jaki efekt. moher rzeczywiście nie […] Więcejp.Agnieszko, te włosy to majsterszytk.swietne porównanie do malowania farbami. moje dwie lale mają wyszyte włosy, długotrwała i mozolna praca, ale jaki efekt. moher rzeczywiście nie wygląda estetycznie wyszywany więc pozostają wig-i.pozdrawiam Mniej

    • Agnieszka
      to happyhowdoll

      14 października 2015 at 08:30
      Reply

      Dziękuję! Jeśli chodzi zaś o mohair - osobiście nie polecam wyszywania tym rodzajem wełny. Mohairowe peruczki wykonane na szydełku lub drutach wyglądają znacznie lepiej.

  • Lucyna

    5 listopada 2015 at 19:54
    Reply

    Wzsystkie Pani lalki dziziusie są śliczne, jak żywe, ubranka dopracowane w szczegółach i kolorystycznie :) Cudo :) Pozdrawiam

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*

O mnie

Witam, mam na imię Agnieszka, z zawodu jestem plastykiem. Mieszkam w Warszawie razem z mężem i synem. Od 2012 roku pełnoetatowo zajmuję się szyciem unikatowych lalek z naturalnych materiałów. Tworzenie zabawek to moja pasja! Zapraszam do oglądania!

Najnowsze wpisy
Archiwa
Najpopularniejsze wpisy