Dzisiaj przedstawiam Wam lalkę – Anię z Zielonego Wzgórza. Kim była Ania, chyba nie muszę opowiadać. Książki Lucy Maud Montgomery od pokoleń wzruszają serca młodszych i dużo starszych dziewczynek. Ponieważ ma ona być prezentem dla nastolatki, nie chciałam, żeby wyglądała jak małe dziecko. Zresztą przygody książkowej bohaterki także zaczynają się kiedy ma ona dwunaście lub trzynaście lat (jeśli dobrze pamiętam). Pracując nad nią inspirowałam się filmową postacią (choć jak się okazało nakręcono już kolejną wersję jej przygód, czego nie zarejestrowałam do tej pory) oraz interpretacjami lalkowymi wykonanymi przez inne osoby. Moja Ania wygląda tak:
Uszycie tej lalki było dla mnie jednocześnie wielkim zaszczytem, ale i niemałym wyzwaniem. Pracując nad jej strojami rzeczywiście starałam się w miarę swoich możliwości naśladować modę z tamtych czasów. Ubrania miały być przede wszystkim praktyczne i mocne. Ania dostała więc ode mnie fioletową sukienkę w kratkę oraz ciemnoniebieski fartuszek z kieszeniami. Słomkowy kapelusz, czarne „pończochy” i dłuższe sznurowane buty – zostały zainspirowane filmem. Poniżej cały zestaw.
Lalka Ania, tak jak jej książkowy pierwowzór, jest także przygotowana na swój pierwszy bal. Wymarzona wyjściowa sukienka miała mieć bufiaste rękawy i takie też starałam się uszyć. Wykonanie tej małej sukienki zajęło mi ponad osiem godzin pracy! Stworzenie odpowiednich wykrojów, wszystkie te marszczenia, koronki. Część pracy musiałam wykonać ręcznie. Jednak efekt finalny jest wart włożonego wysiłki. Choć nie jest to jedwabna sukienka z filmu / książki, na pewno jest wystarczająco uroczysta na bal lalkowy i inne specjalne okazje.
Oczywiście do sukienki balowej musiałam dorobić nowe podkolanówki oraz pasujące buty. No i dodam, że bielizna także ma staroświecki charakter.
I ostatnie zdjęcie Ani.
Lalka ma 43 cm wielkości i została wykonana na zamówienie.
