Minął kolejny rok. Choć w tym czasie powstały tylko 32 lalki, uważam go za niezwykle istotny. Dlaczego? Ponieważ po raz pierwszy odważyłam się poprowadzić zajęcia z szycia lalek w języku angielskim. To dla mnie nie lada wyczyn, ponieważ nie uczyłam się tego języka w szkole. Przygotowując się do pierwszych zajęć, cała poddenerwowana opracowałam sobie własny słowniczek krawiecki, a przed samymi warsztatami co chwila próbowałam sobie przypomnieć jak wymawia się dane słowo. I wiecie co? Wcale nie było tak strasznie. Dałam radę! Zwłaszcza iż dla wielu uczestników, angielski także był drugim językiem.
Korzystając z okazji chciałabym Wam bardzo serdecznie podziękować za życzliwą obecność, wszystkie komentarze i telefony. Życzę Wam sukcesów w przełamywaniu własnych barier i w ogóle wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Komentarze
Alicja
Piękne. Każda to dzieło sztuki. Na pewno są kochane i szanowane.