Nowy rok rozpoczynam małym niemowlaczkiem. Na życzenie Zamawiającego, lalka miała być „zwykła”, a więc bez podrzeźbianej twarzy, za to koniecznie z uszami (do których wykrój mieści się na paznokciu mojego małego palca). Zamawiający zażyczył sobie ponadto, bym w ubrankach i nosidełku, jeśli to możliwe, wykorzystała tkaniny z serii „Wee Wander” wyprodukowanej przez Michaela Millera. Ponieważ sama lubię te nostalgiczne obrazki, zawsze mam ich kilka w zapasie. Problem stanowiła jedynie skala. Niemowlaczek ma bowiem 20 cm i większość obrazków jest dla niego za duża. Na karczku spodenek z ledwością zmieściłam połowę postaci, za to drzewko i sarenka z innej części tkaniny świetnie sprawdziły na pościeli. Również wnętrze nosidełka ozdabiają lecące ptaki oraz rysunkowe wizerunki dzieci.
Niemowlaczek dostał ode mnie następujące ubranka: pieluszkę, bluzeczkę, spodenki z falbankami, buty, sweterek, czapkę i opaskę. Do nowego domu pojedzie wygodnie w nosidełku i pod własną pościelą. Lalka jak wszystkie szyte przeze mnie prace została wykonana z dbałością o szczegóły, z wysokiej jakości naturalnych materiałów.